Zgodnie z art. 210 KC każdy ze współwłaścicieli może żądać zniesienia współwłasności. Uprawnienie to może być wyłączone przez czynność prawną, na czas nie dłuższy niż lat pięć. Jednakże w ostatnim roku przed upływem zastrzeżonego terminu dopuszczalne jest jego przedłużenie na dalsze lat pięć; przedłużenie można ponowić.
Każdy ze współwłaścicieli może żądać sądowego zniesienia współwłasności, wskazując jeden z możliwych sposobów, a mianowicie:
1) podział fizyczny rzeczy pomiędzy współwłaścicieli z ewentualnym wyrównaniem różnicy wartości powstałych z podziału części przez dopłaty,
2) przyznanie całej rzeczy jednemu ze współwłaścicieli lub kilku na współwłasność za ich zgodą i zasądzenie od nich spłat na rzecz pozostałych współwłaścicieli,
3) licytacyjną sprzedaż rzeczy wspólnej (podział cywilny). Możliwe jest także kumulowanie tych sposobów, np. przez podział fizyczny części wspólnej nieruchomości i przez sprzedaż pozostałej części. Nie jest też wyłączone ograniczenie zniesienia współwłasności do części wspólnej nieruchomości i do pozostawienia pozostałej części we współwłasności (por.: Komentarz do kodeksu cywilnego, t. 2, Własność i inne prawa rzeczowe, S. Rudnicki str.221).
W myśl art. 211 KC każdy ze współwłaścicieli może żądać, ażeby zniesienie współwłasności nastąpiło przez podział rzeczy wspólnej, chyba że podział byłby sprzeczny z przepisami ustawy lub ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem rzeczy albo że pociągałby za sobą istotną zmianę rzeczy lub znaczne zmniejszenie jej wartości.
Podstawowym sposobem zniesienia współwłasności (wyraźnie preferowanym przez ustawodawcę) jest zatem podział fizyczny rzeczy (tak m.in. orzeczenia SN z 30 października 1978 r., III CRN 214/78 i z 16 listopada 1993 r., I CRN 176/93 oraz z 29 lipca 1998 r., II CKN 748/97, Biuletyn Sądu Najwyższego 1999/1 str. 9 i zgodne poglądy na ten temat w piśmiennictwie). W doktrynie i orzecznictwie panuje zgoda co do tego, że jeśli zniesienie współwłasności następuje z mocy orzeczenia sądu, powinien on brać pod uwagę przede wszystkim ten sposób wyjścia ze wspólności, chyba że współwłaściciele sami żądają przyznania rzeczy wspólnej jednemu z nich w zamian za spłaty albo sprzedaż stosownie do przepisów kodeksu postępowania cywilnego.
Co do zasady należy zaakceptować stanowisko, iż to strony same określają wielkość udziałów w umowie i ich wola decyduje niezależnie od kwoty przeznaczonej na zakup pojazdu. W sytuacji jednak braku w umowie jakiegokolwiek zapisu w tej kwestii należy znać, iż zastosowanie znajdzie jedynie domniemanie, które oczywiście można podważyć. Tym samym jeżeli strony lub jedna z nich nie wykaże, iż wolą stron było aby udziały w rzeczy przysługiwały im w konkretnej wysokości (zgodne ustalenia stron wprost lub per facta concludentia) to należy uznać, iż o wielkości tych udziałów w razie sporu decydować powinna wysokość kwot przeznaczonych na zakup rzeczy. Wola stron w zakresie wielkości ich udziałów nie została bowiem wyrażona w sposób jasny i nie budzący wątpliwości. Powyższa konstatacja jest zgodna z ogólnymi zasadami rozliczeń finansowych wynikających choćby z przepisów art. 193 KC czy art. 43 KRO.
Sprawa sądowa opracowana przez Kancelarię
Wnioskodawczyni J. Z. wystąpiła z wnioskiem o zniesienie współwłasności samochodu osobowego. W uzasadnieniu wniosku podniosła, iż strony nabyły prawo własności pojazdu. Wartość pojazdu została określona w umowie. Uczestnik w odpowiedzi na wniosek wniósł o zniesienie współwłasności pojazdu poprzez przyznanie go bez spłat na rzecz uczestnika albowiem wnioskodawczyni otrzymała należną spłatę. W uzasadnieniu odpowiedzi na wniosek wskazał, iż przedmiotowy pojazd został nabyty z kredytu uzyskanego przez uczestnika, a więc z jego środków. Wnioskodawczyni została wskazana w umowie tylko dlatego aby uzyskać zniżki w OC. Sąd ustalił następujący stan faktyczny:
Dokonując oceny prawnej wniosku należy co do zasady uznać wniosek o zniesienie współwłasności za zasadny. Treść umowy stwarza domniemanie, iż strony są współwłaścicielami przedmiotowego pojazdu. Sporna jest kwestia związana z wielkością udziałów. W tej kwestii pojawia się konieczność dokonania przez sąd oceny czy i w jakim zakresie każda z stron posiada udziały w spornym pojeździe.
Z teoretycznego punktu widzenia należy zwrócić uwagę, iż można przyjąć dwa konkurencyjne poglądy co do kwestii własności pojazdu. Po pierwsze uznać, iż strony są współwłaścicielami pojazdu jak i uznać, iż pojazd stanowi własność tylko jednej z nich tj. wnioskodawcy albowiem to on przeznaczył środki na jego zakup, które uzyskał z kredytu bankowego. Ten ostatni pogląd należy odrzucić jednak a priori albowiem żadna z stron tak nie twierdzi. Nawet sam uczestnik wskazuje, iż udział w przedmiocie współwłasności wnioskodawczyni wynosi 3 %.
W tym kontekście należy zwrócić uwagę na kwestię istoty sporu, która sprowadza się do konieczności określenia przez sąd źródeł finansowania nabytego pojazdu i związanych z tym konsekwencji jak i kwestii ewentualnej wielkości udziałów w pojeździe. Materiał dowodowy zebrany w sprawie i omówiony w części faktycznej uzasadnienia wskazuje, iż przedmiotowy pojazd został nabyty z środków uzyskanych przez uczestnika z kredytu bankowego. Kredyt był udzielony wyłącznie uczestnikowi. Uczestnik wypłacił pieniądze i przeznaczył je na zakup przedmiotowego pojazdu. Z przyczyn podanych w części faktycznej sąd nie uznał aby zakup pojazdu był finansowany z środków wnioskodawczyni choćby w części.
Tym samym należy uznać, iż pojazd stanowił z chwilą nabycia przedmiot prawa własności osoby, która zwydatkowała środki na jego zakup, a więc powinien co do zasady stanowić własność uczestnika. Należy jednak uwzględnić wolę uczestnika, który z sobie tylko wiadomych powodów zgodził się na „dopisanie do umowy” wnioskodawczyni. Również późniejsze stanowisko uczestnika, iż wnioskodawczyni jest współwłaścicielem w danej części jest źródłem przesunięć majątkowych pomiędzy stronami. Taka decyzja (dopisanie) jednak sama w sobie nie może zdaniem sądu stanowią o prawie współwłasności wnioskodawczyni w częściach równych. Stwarza li tylko pewne domniemanie co do wielkości udziałów. Ale takie domniemanie jest domniemaniem wzruszalnym przy czym następuje to po analizie dowodów zgromadzonych przez strony i ujawnionych w toku procesu. W tym aspekcie należy jednak uznać, iż sąd jest związany „kategorycznym” oświadczeniem złożonym przez uczestnika, iż udział wnioskodawczyni wynosił 3 %. Zdaniem sądu skoro wnioskodawczyni uważa się za właściciela pojazdu i chce być tak traktowana to oświadczenie uczestnika, iż przysługuje jej udział w 3 % stanowiło wyraz zawarcia umowy w sposób dorozumiany – konkludentny w zakresie odnoszącym się do przesunięcia majątkowego w takim zakresie. Odmienna interpretacja, sprowadzająca się do niepodzielenia tegoż poglądu oznaczać musiałaby, iż wnioskodawczyni nie przysługuje żaden udział w pojeździe, co powinno skutkować oddaleniem wniosku a priori. Tym niemniej sąd stoi na stanowisku iż wola stron w tym przypadku każe przyjąć takie skutki prawne w zakresie oceny wielkości udziałów jak dał temu wyraz uczestnik, który dobrowolnie w ten sposób ukonstytuował wielkość udziałów wnioskodawczyni w przedmiotowym pojeździe.
Mając powyższe na względzie sad uznał, iż prawo własności pojazdu przysługuje uczestnikowi w 97 %, a uczestniczce w 3 %. Wobec faktu, iż przedmiotowy pojazd znajdował się w posiadaniu uczestnika dokonał zniesienia współwłasności i przyznał prawo własności uczestnikowi Ponadto wobec takiej a nie innej wielkości udziałów oraz faktu, iż uczestnik już wypłacił wnioskodawczyni kwotę 1000 zł sąd nie znalazł podstaw do zasądzania jakiejkolwiek spłaty na rzecz wnioskodawczyni.
W ustalonym stanie faktycznym żadna z stron nie wskazała w zawartej umowie, iż udziały mają być równe, nie taka była wola stron. Ponadto okoliczności podpisania umowy wskazują, iż pierwotnie stroną umowy był uczestnik a „dopisanie” uczestniczki nastąpiło na późniejszym etapie postępowania z racji wzajemnych relacji i na „jej prośbę”. Tym samym trudno uznać, iż rzeczywista wola uczestników wskazywała na zamiar ustalenia równych udziałów. Wola stron było li tylko to aby wnioskodawczyni była współwłaścicielem pojazdu „prawnie” bez określania wówczas wielkości tych udziałów. To domniemanie równych udziałów może jednak zostać obalone i zdaniem sądu nastąpiło to w drodze poczynionych ustaleń faktycznych.
Gdyby jednak uznać, iż niezależnie od wielkości kwoty przeznaczonej na zakup pojazdu udziały są równe to wówczas fakt zwydatkowania nierównych kwot na zakup pojazdu powinien być uwzględniony w ramach rozliczeń przedmiotu współwłasności. Skoro więc uczestnik zwydatkował większą kwotę to oznacza to, iż uczestniczka powinna mu zwrócić kwotę przez niego zwydatkowaną, a wobec faktu, iż kwota zwydatkowana przez uczestnika (cała cena zakupu) odpowiada kwocie którą należałoby zasądzić tytułem spłaty to wówczas mamy do czynienia z koniecznością kompensacji tych wzajemnych wierzytelności i w efekcie na rzecz wnioskodawczyni i tak nie podlega zasądzeniu żadna kwota. Tym samym niezależnie od podstawy prawnej rozliczeń zasady sprawiedliwości prowadzą do wniosków wynikających z postanowienia sądu. Postanowienie Sądu Rejonowego – I Wydział Cywilny z dnia 21 grudnia 2020 r. I Ns 263/20
Sąd postanowił:
1. Ustala, iż przedmiotem zniesienia współwłasności jest prawo własności samochodu osobowego marki O. (…) o nr rej. (…)
2. Dokonuje zniesienia współwłasności w ten sposób, iż ruchomość szczegółowo opisaną w punkcie I postanowienia przyznaje na wyłączną własność Ł. Ł. bez spłat na rzecz wnioskodawczyni
3. Wartość przedmiotu zniesienia współwłasności określa na kwotę 25 000 (dwudziestu pięciu tysięcy) zł
W przypadku jakichkolwiek pytań bądź wątpliwości, pozostajemy do Państwa dyspozycji. Prosimy przejść do zakładki kontakt.
Z wyrazami szacunku.