Stosownie do art. 556 KC Sprzedawca jest odpowiedzialny względem kupującego, jeżeli rzecz sprzedana ma wadę fizyczną lub prawną (rękojmia). Ustawowa odpowiedzialność z tytułu rękojmi jest niezależna od winy i obciąża sprzedawcę niezależnie od tego czy wiedział lub mógł wiedzieć, że sprzedana rzecz jest wadliwa (wyrok SA w Katowicach z dnia 5 marca 2009 r. V Ca 484/08, wyrok SA w Białymstoku z dnia 24 marca 2015 r. I ACa 373/14). W doktrynie trafnie określa się ten rodzaj odpowiedzialności jako odpowiedzialność obiektywną opartą na zasadzie ryzyka albo inaczej jako odpowiedzialność absolutną. Wystarczającą przesłanką faktyczną tej odpowiedzialności jest ustalenie, że nabyta przez kupującego rzecz wykazuje cechy, które w danym stosunku prawnym kwalifikują ją jako rzecz wadliwą.
Zgodnie z art. 557 § 1 KC sprzedawca jest zwolniony od odpowiedzialności z tytułu rękojmi, tylko wtedy jeżeli kupujący wiedział o wadzie w chwili zawarcia umowy. Zgodnie z art. 560 § 1 KC jeżeli rzecz sprzedana ma wadę, kupujący ma prawo wyboru albo od umowy odstąpić albo żądać obniżenia ceny. Oświadczenie o odstąpieniu od umowy wzajemnej ma charakter kształtujący prawo, którego skutkiem jest zniweczenie umowy i zwrot wszystkiego, co w jej wykonaniu zostało świadczone ( art. 494 KC).
W orzecznictwie podkreśla się, że kupujący w razie odstąpienia od umowy nie ma obowiązku zapłaty wynagrodzenia za zgodne z przeznaczeniem zużycie rzeczy podlegającej zwrotowi (np. uchwała Sądu Najwyższego z 26 października 1972 r., III CZP 48/72). Ewentualnie w razie wykazania przez sprzedawcę, że zmniejszenie wartości rzeczy było następstwem takich okoliczności, za które kupujący ponosi winę, jak również w razie korzystania z niej po złożeniu oświadczenia o odstąpieniu od umowy, możliwe byłoby domaganie się zmniejszenia należnego nabywcy i podlegającego zwrotowi świadczenia wzajemnego (wyrok Sądu Najwyższego z 3 lipca 1980 r., II CR 190/80). Tego rodzaju okoliczności nie były jednak przedstawiane przez pozwanego dla uzasadnienia zarzutu potrącenia; powoływał on się wyłącznie na zwykłe zużycie rzeczy i ogólną możliwość korzystania z niej przez kupującego.
Przykład sprawy Sądowej
Powód zakupił samochód, stanowiący własność Ewy K. u pozwanego P. sp. j. jako komisanta. Z umowy sprzedaży zawartej w dniu 30 marca 2007 r. wynikało, że samochód ma przebieg 142 tys. km. Jak ustalił sąd powód zapłacił za zakupiony samochód 49 500 zł. Pod koniec wakacji w 2008 r. doszło do kolizji, w której uczestniczył zakupiony samochód. W czasie naprawy w warsztacie samochodowym powód dowiedział się, że samochód był przemalowany, a wcześniej był taksówką w Niemczech i w rzeczywistości w chwili zakupu miał przebieg ponad 300 tys. km. W tej sytuacji pismem z dnia 18 listopada 2008 r. powód uchylił się od skutków prawnych swojego oświadczenia woli zawartego w umowie sprzedaży, jako złożonego pod wpływem błędu i po ostatecznym sprecyzowaniu powództwa żądał zasądzenia od pozwanego kwoty 49 500 zł.
Sąd Rejonowy uwzględnił powództwo, gdyż doszedł do wniosku, że powód nie znał rzeczywistego stanu samochodu i nie wiedział, że stan licznika nie odpowiada prawdzie oraz, że był on przemalowany i wykorzystywany jako taksówka. Oznacza to zdaniem Sądu Rejonowego, że powód działał pod wpływem błędu, bowiem inne były jego oczekiwania odnośnie pojazdu, i gdyby znał prawdziwy jego stan, nie kupiłby go. Mając na uwadze, że pozwany sprzedawca był komisantem, który prowadził komis samochodowy, wykorzystując swoja wiedzę jako profesjonalista, mógł błąd powoda łatwo zauważyć.
Zgodnie z art. 560 § 1 KC, jeżeli sprzedana rzecz ma wady kupujący może od umowy odstąpić. W razie gdy skorzysta on z tego uprawnienia o charakterze kształtującym, to strony powinny sobie nawzajem zwrócić otrzymane świadczenia według przepisów o odstąpieniu od umowy wzajemnej. Natomiast zgodnie z art. 84 § 1 KC można uchylić się od skutków prawnych oświadczenia woli złożonego pod wpływem błędu co do treści czynności prawnej. Jeżeli oświadczenie zostało złożone drugiej stronie, warunkiem uchylenia się od jego skutków, jest nie tylko to aby błąd dotyczył treści czynności prawnej i był istotny ale druga strona musi co najmniej z łatwością błąd zauważyć. Skuteczne uchylenie się od skutków oświadczenia woli powoduje utratę podstawy prawnej świadczeń i strony to co świadczyły na podstawie umowy powinny sobie zwrócić według przepisów o bezpodstawnym wzbogaceniu. Skutek zastosowania powołanych przepisów jest więc bardzo podobny. Umowa stron zostaje zniweczona i muszą one zwrócić sobie to co świadczyły. Ponadto określenie warunków w jakich przepisy te mogą znaleźć zastosowanie może dotyczyć tego samego stanu faktycznego, czego dobitnym przykładem jest rozpoznawana sprawa.
Samochód, który nabył kupujący, był niewątpliwie wadliwy, gdyż nie miał właściwości, o których zapewniał sprzedawca, przede wszystkim, co do jego przebiegu. Z drugiej strony taka sytuacja może również być kwalifikowana jako błąd istotny co do treści czynności prawnej. Umowa sprzedaży dotyczyła przeniesienia własności i wydania samochodu, o określonym przebiegu. Gdyby kupujący znał prawdziwy jego przebiegu nie dokonałby zakupu. Sprzedawca, jako przedsiębiorca prowadzący komis samochodowy, powinien z dokumentów pojazdu z łatwością wykryć taki błąd. Takie przypuszczenie potwierdza to, że podczas jego naprawy po wypadku dokonano ustaleń, jaki był prawdziwy przebieg samochodu i jego pierwotny kolor. Niewątpliwie może wobec tego pojawić się zbieg uprawnienia kupującego, który chce skorzystać z odstąpienia od umowy wykonując przysługujące mu uprawnienie z tytułu rękojmi z jego uprawnieniem do uchylenia się od skutków prawnych oświadczenia woli zawartego w umowie sprzedaży, jako złożonego pod wpływem błędu.
W doktrynie, na temat wzajemnej relacji pomiędzy uprawnieniem kupującego, który zamierza odstąpić od umowy z powodu wadliwości zakupionej rzeczy, a jego uprawnieniem do uchylenia się od skutków prawnych oświadczenia woli złożonego pod wpływem błędu, pojawiły się odmienne stanowiska. Liczna grupa autorów skłania się do wniosku, że przepisy o rękojmi za wady rzeczy wyłączają możliwość powołania się na błąd. Różnie uzasadnia się takie stanowisko. Z reguły podkreśla się, że przepisy o rękojmi są przepisami szczególnymi w stosunku do przepisów o błędzie. Regulacja rękojmi za wady, jako specjalnie stworzona dla potrzeb umowy sprzedaży, wyłącza stosowanie ogólnych norm dotyczących błędu. Dodatkowo wskazuje się, że ustawodawca w przepisach o rękojmi uregulował w art. 564 KC skutki podstępnego działania sprzedawcy, który wadę zataił lub zapewnił kupującego, że ona nie istnieje. Regulacja ta wskazuje na odmienne, niż przy wadach oświadczenia woli określenie skutków działania sprzedawcy, które mogą wprowadzić w błąd kupującego. Jest to więc potwierdzenie tego, że przepisy o rękojmi należy traktować jako lex specialis w stosunku do przepisów o błędzie, które w całościowy i wyczerpujący sposób regulują problematykę skutków sprzedaży rzeczy wadliwej, a tym samym nie jest uprawnione powoływanie się także na przepisy o błędzie. Dostrzegając, że pomiędzy zerwaniem umowy na podstawie przepisów o błędzie i rękojmi istnieją wyraźne różnice konstrukcyjne, proponuje się, aby uznać, że z punktu widzenia pragmatycznego, instytucja rękojmi konsumuje regulację o błędzie. Rękojma pozwala bowiem na zrealizowanie tego samego celu co uchylenie się od skutków oświadczenia woli złożonego pod wpływem błędu. Kolejnym argumentem, który ma uzasadniać wyłączenie przepisów o błędzie przez przepisy o rękojmi jest podkreślenie, że rękojmia to instytucja, która zapewnia ochronę nie tylko uzasadnionych interesów kupującego, ale także sprzedawcy. Może on wobec tego, gdy nie działa podstępnie, liczyć, że po stosunkowo krótkim rocznym okresie czasu od wydania rzeczy, jego odpowiedzialność wobec kupującego skończy się. Także z tego względu nie należy wobec tego dopuszczać możliwości powoływania się przez kupującego na przepisy o wadach oświadczenia woli. Tym bardziej, że możliwość uchylenia się od skutków oświadczenia woli zawartego w umowie sprzedaży pozbawiałyby przepisy o rękojmi doniosłości praktycznej. Nabywca wadliwej rzeczy, mając do wyboru rękojmię i przepisy o błędzie wybierałby to drugie rozwiązanie, co pozwalałoby na obchodzenie przepisów o rękojmi, szczególnie tych, które zostały wprowadzone z myślą o ochronie sprzedawcy; obowiązek zbadania rzeczy, zawiadomienia o wadzie kupującego, czy krótkiego terminu wygaśnięcia uprawnień z rękojmi. Wygaśniecie uprawnień z rękojmi w stosunkowo krótkim czasie od wydania rzeczy i wyłączenie możliwości powoływania się na błąd stwarza też większą pewność w obrocie, gdyż strony umowy sprzedaży mogą mieć pewność, że ich sytuacja prawna nie ulegnie już zmianie.
Argumenty, zwolenników koncepcji o wyłączeniu lub pochłonięciu przepisów o błędzie przez przepisy o rękojmi za wady rzeczy nie są jednak przekonujące. Po pierwsze, prawo prywatne oparte jest na zasadzie autonomii woli jego podmiotów. Wpisuje się w nią mechanizm ochrony interesów podmiotów tego prawa sprowadzający się do zapewnienia im możliwości wyboru różnych środków ochrony przewidzianej przez prawo. Jeżeli wobec tego spotykamy się z sytuacją, tak jak w rozpoznawanej sprawie, że ten sam stan faktyczny może być kwalifikowany jako wada rzeczy oraz może uzasadniać powołanie się na działanie pod wpływem błędu, co do zasady brak podstaw do ograniczania uprawnionemu prawa do dokonania wyboru jednego z przewidzianych przez ustawę środków ochrony jego interesu. Jest to tym bardziej uzasadnione, że brak wyraźnych argumentów za traktowaniem przepisów o rękojmi jako lex specialis w stosunku do przepisów o błędzie. Przesłanki, które uzasadniają skorzystanie z jednej z tych instytucją są wyraźnie zróżnicowane. W szczególności nie można stwierdzić, aby przepisy o rękojmi pozwoliły na konstruowanie hipotezy normy prawnej, która całkowicie mieści się w hipotezie normy prawnej zbudowanej z przepisów o błędzie. Na błąd można się powołać tylko gdy sprzedawca o wadzie wiedział lub z łatwością mógł ją zauważyć. Natomiast przy rękojmi te okoliczności nie mają istotnego znaczenia, gdyż wystarczy, że wada wystąpiła i tkwiła w rzeczy sprzedanej. W konsekwencji nie każdy przypadek nabycie rzeczy wadliwej będzie uzasadniał odpowiedzialność z tytułu rękojmi lub uprawnił do uchylenia się od skutków prawnych oświadczenia woli złożonego przez kupującego. Hipotezy norm wywiedzionych z przepisów o błędzie i rękojmi nie pochłaniają się, lecz krzyżują. Możliwe są więc sytuacje, gdy ten sam stan faktyczny będzie uzasadniła powołanie się na jedną z tych instytucji oraz takie, kiedy możliwe będzie skorzystanie z obu środków ochrony.
Odstąpienie od umowy przy rękojmi jest uzależniona od tego czy sprzedawca nie zaoferuje wymiany rzeczy na nową lub jej naprawy. Wykonanie tego uprawnienia jest także uzależnione od dopełnienia przez kupującego aktów staranności (zbadania rzeczy i zawiadomienia o wadzie sprzedawcy). Bez znaczenia jest natomiast wiedza sprzedawcy o wadzie. Możliwość powoływania się na błąd jest zaś zależna od tego czy sprzedawca mógł go z łatwością zauważyć, czyli czy mógł zauważyć wadę rzeczy, w rozpoznawanej sprawie, czy mógł zauważyć, że samochód ma znacznie wyższy przebieg niż deklarowany. Realną możliwość wyboru pomiędzy uprawnieniem przewidzianym przy błędzie a uprawnieniem wynikającym z rękojmi będzie więc dotyczyła tylko nieznacznej ilości przypadków. Będą to takie sytuacje gdy sprzedawca mógł z łatwością zauważyć, że rzecz jest wadliwa. Jednocześnie należy zwrócić uwagę, że to, czy sprzedawca mógł z łatwością zauważyć wadliwość rzeczy (art. 84 § KC) nie jest tożsame z tym, że ją podstępnie zataił lub zapewniał kupującego, że ona nie istnieje (art. 564 KC).
Przepisy o rękojmi nie chronią wobec tego kupującego w tym samym zakresie co przepisy o błędzie. Wiąże się to z inną ich funkcją. Rękojmia za wady rzeczy ma przywrócić ekwiwalentność świadczeń zachwianą poprzez sprzedaż rzeczy wadliwej. Możliwość powoływania się na błąd służy wzmocnieniu autonomii woli podmiotu prawa prywatnego. Zapewnia każdemu składającemu oświadczenie woli, a więc nie tylko sprzedawcy, aby miał okazje do podjęcia świadomej decyzji co do skutków prawnych jakie zamierzał osiągnąć. Ta odmienna funkcja przepisów o rękojmi i przepisów o błędzie stanowi jeszcze jeden ważki argument, aby nie zakładać, że te pierwsze wyłączają możliwość powoływania się na błąd. Te nieliczne sytuacje, gdy poprzez możliwość powoływania się na błąd, umowa sprzedaży może zostać wzruszona po upływie dłuższym niż rok od wydania rzeczy, nie mogą stanowić argumentu przemawiającego za wyłączeniem możliwości uchylenia się od skutków oświadczenia woli złożonego pod wpływem błędu. Kupujący, co do możliwości podjęcia w pełni świadomej decyzji odnośnie kupowanej rzeczy, w szczególności kupujący będący konsumentem, znajduje się w gorszej sytuacji od sprzedawcy, który z reguły ma zdecydowanie lepsza możliwość zapoznania się w właściwościami rzeczy w chwili zawierania umowy sprzedaży. Jeżeli więc spełnione są surowe wymogi powoływania się na błąd, to brak podstaw, aby pozbawiać kupującego, przewidzianej w kodeksie cywilnym, możliwości uchylenia się od skutków prawnych jego oświadczenia woli. Taki zabieg jest w istocie nie znajdującym żadnych wyraźnych podstaw pozbawieniem go przyznanego mu przez ustawę uprawnienia przed nie zasługującym na ochronę zachowaniem jego kontrahenta. To, że rzecz jest wadliwa w rozumieniu przepisów o rękojmi nie wyklucza wobec tego powoływania się na błąd, jeżeli zostaną spełnione przesłanki od których zależy możliwość skorzystania z uprawnień z rękojmi albo uchylenia się od skutków prawnych oświadczenia woli złożonego pod wpływem błędu (podobnie Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 14 lutego 1967 r., I CR 521/66, (OSNC 1967, nr 9, poz. 211) oraz w wyroku z dnia 20 lipca 1990 r., I CR 528/90 (nie publik.). Uchwała Sądu Najwyższego – Izba Cywilna z dnia 26 stycznia 2012 r. III CZP 90/11
[spacer]
W przypadku jakichkolwiek pytań bądź wątpliwości, pozostajemy do Państwa dyspozycji, prosimy przejść do zakładki kontakt.
Z wyrazami szacunku.