Twoja sprawa z zakresu prawa jest już wystarczająco stresująca. Nie powinieneś rozbijać banku tylko po to, aby upewnić się, że jesteś chroniony

Miarkowanie kary umownej poprzez jej obniżenie

Strony umowy mogą swobodnie określać umownie zakres i sposób naprawienia szkody wynikającej z niewykonania lub nienależytego wykonania umowy. Podstawowym instrumentem prawnym służącym dokonywaniu tego rodzaju kontraktowych ustaleń jest właśnie kara umowna, określana też jako kara konwencjonalna czy kara wadialna (art. 483 – 484 KC). Kara umowna jest instrumentem o znacznym stopniu elastyczności. W modelu kary umownej przyjętym w kodeksie cywilnym prymat należy przyznać funkcji kompensacyjnej. Oddziaływanie przymuszającej i represyjne pozostają skutkami wtórnymi, często faktycznymi i refleksowymi. Sprowadzają się do ubocznego, ekonomicznego lub psychologicznego efektu, wiążącego się z perspektywą konieczności świadczenia sumy pieniężnej lub z samym jej uiszczeniem. Kara umowna jest odszkodowaniem, którego swoistość polega na uprzednim zryczałtowaniu (vide: „Kara umowna” Jacek Jastrzębski, Wyd. Oficyna, 2006 r. s.177).

Ocena, czy kara jest w konkretnych okolicznościach rażąco wygórowana może uwzględniać szereg okoliczności, w tym: stosunek między wysokością kary umownej, a wartością zobowiązania, której dłużnik wykonał z opóźnieniem, relację między wysokością kary umownej i wartością robót ustaloną w umowie, w której kara umowna została zastrzeżona, stosunek kary umownej do odszkodowania, które należałoby się wierzycielowi na zasadach ogólnych, okres opóźnienia w terminowym wykonaniu umowy przyrównany do czasu jej trwania. I tak w wyroku z dnia 23 maja 2013 r. w sprawie IV CSK 644/12 Sąd Najwyższy stwierdził, że: dopuszczalne jest uwzględnianie stosunku między wysokością kary umownej a wartością wykonanego z opóźnieniem zobowiązania jako miernika oceny wysokości kary umownej. Jeżeli kara umowna jest równa bądź zbliżona do wartości zobowiązania, można ją uznać za rażąco wygórowaną. W wyroku z 16 lipca 1997 r. w sprawie II CKN 271/97 Sąd Najwyższy uznał, że za rażąco wygórowaną można uznać dochodzoną karę umowną, jeżeli równa się ona bądź jest zbliżona do wysokości wykonanego z opóźnieniem zobowiązania, w związku z którym ją zastrzeżono. Z kolei w wyroku z dnia 20 maja 1980 r. w sprawie I CR 229/80 (OSNC 1980/12/243) Sąd Najwyższy stwierdził, że o tym czy w danym wypadku można mówić o karze umownej rażąco wygórowanej nie może samo przez się decydować jej wysokość procentowa przyjęta w określonym akcie prawnym, lecz przede wszystkim stosunek, w jakim do siebie pozostają dochodzona kara umowna i spełnione z opóźnieniem świadczenie dłużnika. W sytuacji gdy kara umowna równa się bądź zbliżona jest do wysokości wykonanego z opóźnieniem zobowiązania, w związku z którym ją zastrzeżono, można ją uważać za rażąco wygórowana w rozumieniu art. 484 § 2 KC.

W praktyce zatem nie budzi wątpliwości, że w sytuacji gdy dłużnik w znacznej części wykonał zobowiązanie, a opóźnił się jedynie z pewną częścią swojego świadczenia, zastrzeżona w umowie kara za zwłokę o sztywnej wysokości może zostać zredukowana w oparciu o pierwszą z przesłanek wskazaną w przepisie art. 484 § 2 KC. Podkreśla się w orzecznictwie i doktrynie, że dla dłużnika jest to niewątpliwie okoliczność dużo łatwiejsza do wykazania w porównaniu z koniecznością udowodnienia, że kara jest rażąco wygórowana. Kształtowanie kary umownej za zwłokę w ten sposób, że dłużnik jest zobowiązany do zapłaty tej samej kwoty niezależnie od tego, czy opóźnił się z całością, czy jedynie z częścią swojego świadczenia jest w obrocie bardzo rozpowszechniony, co nie oznacza wszakże, że w pełni uzasadnione. Niewątpliwie biorąc pod uwagę jedną z podstawowych funkcji kary umownej jaką jest funkcja kompensacyjna – bardziej adekwatne byłoby wiązanie kary z niespełnioną na czas częścią świadczenia dłużnika. Dotyczy to zwłaszcza zwłoki w spełnieniu świadczenia podzielnego, bowiem na ogół z chwilą spełnienia jego części wierzyciel zaspokaja także proporcjonalnie swój interes jaki ma w wykonaniu zobowiązania. Nie ulega wątpliwości, że kara umowna za zwłokę także powinna być zatem proporcjonalna. Przywrócenie karze umownej proporcjonalności pozostaje w zgodzie także z inną jej funkcją – działaniem które ma nakłaniać dłużnika by dołożył najwyższych starań dla spełnienia świadczenia w terminie. Jeżeli bowiem dłużnik ma zapłacić taką samą wysokość kary umownej niezależnie od tego, czy na czas wykona jedynie niewielką część, połowę czy większość zobowiązania czy też nie wykona go w ogóle, to taka kara za zwłokę nie zachęca do terminowego wykonania świadczenia. Jeżeli natomiast częściowe wykonanie zobowiązania nie ma dla wierzyciela w ogóle znaczenia, albo ma znaczenie, ale niewielkie wówczas kara może mieć tę sama wysokość, niezależnie od tego z jaką częścią zobowiązania dłużnik popadł w zwłokę.

Pamiętać także należy, że miarkowanie kary winno mieć miejsce wyjątkowo, tylko wtedy, gdy kara umowna będzie nie tylko wygórowana, ale wygórowana rażąco, czyli w taki sposób, że system prawa nie może tolerować jej dysproporcji w stosunku do słusznych interesów wierzyciela. W literaturze wskazuje się również, że stosując instytucję miarkowania, sąd powinien mieć na względzie podstawowe funkcje kary umownej, jakimi są funkcja stymulująca wykonanie zobowiązania, funkcja represyjna w postaci sankcji za niewykonanie lub nienależyte wykonanie umowy oraz funkcja kompensacyjna, polegająca na naprawieniu szkody bez konieczności precyzyjnego wyliczania jej wysokości, co znakomicie ułatwia realizację dochodzonego uprawnienia (wyrok SN z dnia 30 listopada 2006 r., sygn. akt I CSK 259/06). Przy miarkowaniu nie powinna być uwzględniana majątkowa sytuacja dłużnika czy nieznaczny stopień jego winy, choć w wyjątkowych wypadkach okoliczności te mogą uzasadniać zastosowanie konstrukcji nadużycia prawa podmiotowego (J. Jastrzębski, Glosa do uchwały SN z dnia (…) listopada 2003 r.).

Jak podnosi się w orzecznictwie wprawdzie kara umowna, nie będąc rażąco wygórowaną w momencie jej zastrzegania, może się taką stać w następstwie późniejszych okoliczności, do których można przykładowo zaliczyć fakt, iż szkoda wierzyciela jest znikoma, skutkiem czego zachodzi rażąca dysproporcja pomiędzy jej wysokością a wysokością należnej kary (wyrok SA we Wrocławiu z dnia 13.02.2013 r., sygn. akt I ACA 1391/12).

[spacer]

W przypadku jakichkolwiek pytań bądź wątpliwości, pozostajemy do Państwa dyspozycji, prosimy przejść do zakładki kontakt.

Z wyrazami szacunku.

Adwokat Mateusz Ziębaczewski

Mateusz Ziębaczewski to doświadczony adwokat i jedyny w swoim rodzaju specjalista. Swoją wiedzą i umiejętnościami służy klientom, pomagając im w najbardziej skomplikowanych sprawach. Wybierając nas możesz mieć pewność, że będziemy w pełni oddani Tobie i Twojej sprawie. Z naszą kancelarią współpracują najbardziej znani profesorowie, doktorzy prawa oraz byli ministrowie, gdyż cenią jakość, pewność i bezpieczeństwo jakie oferujemy.

email telefon LinkedIn

Zobacz pozostałe wpisy autora

Adwokat Poznań Radca Prawny Kancelaria